Reklama, informacja.
Warszawska strona, o warszawskich  ulicach, zabytkach, firmach, sklepach, restauracjach, galeriach i warszawskich ciekawostkach.

abc@warszawska.info    abc.warszawa@gmail.com


501 153 348

Autorska Bibliografia Ciekawostki

Firma

Reklama - Cennik

Spis ulic

Brzozowa, Bugaj, Celna, Dawna, Długa (strona południowa), Dziekania, Jezuicka, Kanonia, Kamienne Schodki, Krzywe Koło, Miodowa (strona wschodnia), Mostowa (pierzeja południowa), Nowomiejska, Piekarska, Piwna, Podwale, Rycerska, Rynek Starego Miasta Senatorska (1,3), Szeroki Dunaj, Świętojańska, Wąski Dunaj, Plac Zamkowy, Zapiecek.

historia ulicy

plan ulicy

Nazwa - platea Curvae Rotae, ulica Krzywego Koła - wynikająca z formy przebiegu ulicy, o dwu odcinkach równoległych do załamujących się pod kątem prostym murów obronnych. Wybiega ona ku pn. z pn.-wsch. naroża Rynku, następnie zakręca ku zach. i dochodzi do ul. Nowomiejskiej. Zabudowa po stronie nieparzystej - oficyny mieszkalne i gospodarcze - powstała na tyłach działek bloku rynkowego Strony Dekerta, dla którego Krzywe Koło było ulicą gospodarczą. Po stronie parzystej, zewnętrznej, zabudowa oddzielona początkowo od murów obronnych uliczką, z biegiem czasu zabudowaną. W w. XV przy ulicy 19 działek z budynkami drewnianymi, z wyjątkiem zapewne najstarszego na warszawskim Starym Mieście domu murowanego (nr 3, hip. 184), z w. XIV (z 1. poł.?), może pierwszej siedziby wójtów. Następne domy murowane wznoszone od w. XVI. W poł. w. XVII mieścił się tu zajazd wozów pocztowych (nr 10, hip. 186).

Zabudowa zniszczona 1944, odbudowana 1951-7. Połączone między sobą podwórza strony nieparzystej, wspólne z podwórzami kamienic Strony Dekerta Rynku, tworzą częściowo lapidarium Muzeum Historycznego m. st. Warszawy.

MIASTO WARSZAWA. Część I Stare Miasto. Katalog Zabytków Sztuki. Polska Akademia Nauk. Instytut Sztuki. Pod redakcją  Jerzego Z. Łozińskiego i  Andrzeja Rottermunda. Wydawnictwa Artystyczne i Filmowe. T 1-2. Warszawa 1993.

  

Niegdyś ulica Krzywe Koło zajmowała i tę część Nowo-miejskiej, przez którą przechodzi się na Rynek Staromiejski. W takim połączeniu ze stroną północną pomienionego Rynku tworzyła łamany obwód koła i stąd też miano swoje otrzymała. Występuje ona nawet w najdawniejszych aktach archiwalnych miejskich pisanych po łacinie zawsze pod polskim nazwiskiem platea Crziwe Kolo. [Zob. Księgi ławnicze m. Starej Warszawy, poz. 615, 746, 762, 833, 984, 1084, 1103, 1277]
Właściwie jest to przecznica, czyli tzw. zaułek stanowiący dotąd ciche ustronie, jakim była w dawnych wiekach. Nie masz tu ani sklepów, ani szynków, domy podobne innym w Starym Mieście, mimo zaszłych w nich zmian co do powierzchowności, wysokie, wąskie, sienie ostrołukowo sklepione, podwórza szczupłe i nieczyste, niektóre mają odrzwia kamienne, drzwi i kraty od dołu żelazne. Zamieszkana teraz przez ludzi niedostatnich, ulica ta miała dawniej świetniejsze znaczenie. Lustracja w roku 1564 znalazła tutaj 18 domów [Wejner t. VI 123], lecz przy spisie w roku 1655 było już 21 posiadłości, między którymi znajdowało się dziewięć kamienic [Wejner t. IV 150—151]. Taką samą ilość podaje rewizja w r. 1669 [Rewizja gospód Starej i Nowej Warszawy z 1669 r. podaje przy ul. Krzywe Koło 22 posesje. Zob. Źródła do dziejów Warszawy, s. 216—217.], z tym nadmienieniem, że były przeznaczone na pomieszczenie przebywających w
czasach sejmowych dostojników. Stawali w nich urzędnicy wyżsi kanclerza i marszałka wielkiego koronnego, wojewodowie, arcybiskupi i biskupi, co pokazuje, że musiały tu być stosowne dla [nich] mieszkania.
Jakoż znajdujemy w źródłach archiwalnych dowody, iż między mieszczanami mieli tutaj swoje posiadłości: Szydłowski, wojewoda płocki, Sobolewski, podkomorzy warszawski, szambelan Zawisza, Narzymski, [wojewoda] pomorski, Montelupi, pierwszy dyrektor poczty itd.
Kilka też posiadłości należało do zgromadzeń i zakładów przemysłowych lub dobroczynnych. Lustracja w r. 1754, wykonana przez Jerzego Dawidsona, gminnego Starej Warszawy, wymienia 20 posesji, które oprócz trzech drewnianych wszystkie już były murowane [Źródła do dziejów Warszawy, s. 412—414]; w końcu zaś XVIII wieku pozostało już tylko jedno domostwo drewniane. [Taryfa m. Warszawy 1784]
Aczkolwiek ulica jest starożytna, zabudowania jej nie sięgają dalej nad wiek panowania Zygmunta III, z powodu wielkiego pożaru, o którym już wspominaliśmy. Dotykały one obu warownych murów, a tych szczątki i tutaj pozostały, mianowicie w posesji na załamie ulicy pod nr 14 gdzie w podwórzu drugim mur tylny, przedzielający tę posesję w długości łokci 50, jest murem wewnętrznym, czyli drugim, gdy pierwszy, już zabudowany, z tej strony jest niewidzialny.
W tejże samej posiadłości, w miejscu, gdzie teraz stoją zabudowania gospodarskie, dostrzec się jeszcze dają fundamenta po najdawniejszej i najwyższej w Warszawie wieży, zwanej pierwotnie Okrągłą lub Szeroką, następnie Marszałkowską. Była ona wzniesiona w kształcie osobliwym, okrągło kulistym, ze szczytem ostro zakończonym, i górowała ozdobnie nad całym miastem. [Obecnie wskutek częściowego wyburzenia dawnej zabudowy zostały odsłonięte fundamenty wieży Marszałkowskiej, wzniesionej w załamaniu murów obronnych przy zbiegu Krzywego Koła i Brzozowej. O więzieniu marszałkowskim zob. J. Rafacz, Więzienie marszałkowskie w latach 1767—1795, Lwów 1932]. Mamy jej rysunek zupełny na widoku naszego miasta w XVI wieku, umieszczony przy dziele Jerzego Brauna: Theatrum urbium 1593 roku [Nieścisłe. Panorama Warszawy została zamieszczona dopiero w t. VI dzieła Brauna wydanym w Kolonii w r. 1618], oraz kiedy już stała w ruinie, na pięknych i dokładnych planach Warszawy wykonanych ręcznie w r. 1771, lecz nie ogłoszonych, które mieliśmy udzielone przez hr. Włodzimierza Broel-Platera ze zbiorów w Wiśniowcu.

Według zdania najbieglejszego w tym przedmiocie znawcy, uczonego, budowniczego, starożytnika francuskiego, p. Viollet le Duc w jego arcydziele Dictionnaire raisonne de l'architecture de XI au XV siecle (Paris 1854—1859), charakterystyczna jej postać początkiem swoim sięgała niezmiernie odległych czasów. W tym albowiem kształcie wieże okrągłe gładkie, podniesione na kilka pięter, panujące nad znaczną przestrzenią, stawiano wszędzie w Europie tylko do XIII wieku.
Były to tak zwane strażnice, wznoszone po rogach warowni, które stanowiły nie tylko odosobnioną twierdzę, strzegącą obronne mury, ale służyły zarazem do użytku policji miejskiej. Ze szczytu tych wież utrzymywano nieustanną baczność nad bezpieczeństwem miasta: dostrzegano i dawano znać o zbliżającym się napadzie nieprzyjaciół, chciwych zysku rabusiów w średnich wiekach lub przybywaniu obcych osób. Stąd oznajmiano o wybuchłym pożarze, wygłaszano godziny obiadu i spoczynku, wschodu i zachodu słońca. Słowem, miały te wieże niezmiernie ważne znaczenie w głębokiej starożytności i w czasach feudalnych. Dopiero od wynalezienia prochu strzelniczego i artylerii, skoro dawne te wieżyce przestały być użyteczne, zaczęto budować wieże i baszty w innym kształcie, czworoboczne, półokrągłe, połączone z murami, nad którymi niewiele występowały, a na wierzchu przysposobiono je do przyjęcia nowych środków obrony. Wieża zatem na Krzywym Kole była bardzo ciekawym zabytkiem starożytniczym, gdyż dowodziła, że miasto istniało już w epoce wyżej wskazanej. Potem, kiedy przy postępie sztuki wojskowej okazała się nieprzydatną, obrócono ją na więzienie marszałkowskie, od którego przyjęła późniejsze nazwisko i jako taka wspominaną jest tutaj we wszystkich spisach od połowy XVI i wskazywana na planach do końca XVIII stulecia.
W tej ostatniej potrzebie, zrujnowana kilkakrotnie przez czas i pożary, odbudowana została jeszcze w r. 1769, jak świadczył napis znajdujący się nade drzwiami od miasta, w tych słowach:

Turrim hanc
ad judicia Mares[chali] Regni pertinentem
lapsui proximam Stan[islaus] Lubomirski S[upremus] R[egni] Mareschalus
auxit et restauravit 1769.9

Przekład: „Wieżę tę, należącą do Sądów Marszałka Koronnego, bliską upadku, Stanisław Lubomirski, marszałek wielki koronny, powiększył i odnowił R.P. 1769". Płyta z tym napisem znajdowała się jeszcze w r. 1827 w ratuszu warszawskim.
Zob. Gołębiowski, s. 160.

Wkrótce jednak uległa znowu zniszczeniu, tak iż w końcu musiała być rozebrana i plac opustoszały przeszedł na własność prywatną.
Oprócz rzeczonej wieży posiadłość pod nr 14 miała kiedyś przeznaczenie nie mniej godne wspomnienia, gdyż w niej od roku 1637 do końca prawie XVII wieku mieściła się główna poczta w kraju, zostająca od czasów panowania Zygmunta Augusta pod zarządem rodziny Montelupich, sprowadzonych z Florencji. Otóż jeden z nich, Karol Montelupi, naznaczony przez króla Władysława IV pierwszym dyrektorem, czyli tak zwanym magistrem poczty [Montelupi został magistrem poczty w 1647 r. Zob. Vol. leg.,IV 55.], był właścicielem tej kamienicy i utrzymywał tutaj stałą pocztę listową i wozową do swojej śmierci, nastąpionej w r. 1662. Po nim zaś utrzymywała ją jeszcze jego żona Barbara Strubiczówna, z rodu warszawianka.
W kronice tej ulicy zasługują także między innymi na wzmiankę piękna narożna obszerna kamienica pod nr 2 [hip. 181/2], mająca na pierwszym i drugim piętrze taras z balkonem, skąd czarujący jest widok na Wisłę i całą okolicę nad tą rzeką. W drugiej połowie XVIII wieku należała ona do Rogozińskiego, instygatora marszałka w. koronnego, człowieka wielkiej zacności, który w ówczesnych zamieszkach, zasłaniając sobą niewinne ofiary, poświęcenie to przypłacił życiem i zginął tragiczną śmiercią, pamiętną dotąd u mieszkańców Warszawy. Kamienica ta została odnowiona w r. 1790, jak świadczy napis wewnątrz domu położony. Tu w r. 1776 mieściła się pierwsza u nas sztycharnia nut muzycznych niejakiego Engla, który ogłaszał po gazetach o wychodzących u niego rozmaitych tańcach na klawicymbał, jak wówczas nazywano fortepian.
Przyległy dom, oznaczony dawniej numerem hipotecznym 182, dziś razem z poprzedzającym połączony, był od r. 1768 własnością Konfraterni Kupieckiej, właściwie stowarzyszenia subiektów, czyli tak zwanego Bractwa Młodzianów Kupieckiej Kondycji. [Zob. A. Zaleski, Konfraternia Kupiecka miasta Starej Warszawy, Warszawa 1913, s. 1(20—135).] Mieli oni osobną ustawę, ułożoną i zatwierdzoną w r. 1698, opartą na składkach obowiązkowych, z nader pożytecznym zadaniem dostarczania miejsca potrzebującym, wsparcia zubożałym, opatrywania chorych i chowania zmarłych w niedostatku współbraci. Tu przechowywane było archiwum całego zgromadzenia kupieckiego, jego przywileje oraz mieścił się arsenał stowarzyszonych.
Od panowania Zygmunta III w kamienicy pod nr 6 [hip. 184] Bractwo Św. Benona miało szkołę dla sierot i ubóstwa. Przetrwał ten zakład wszystkie zmiany i do pierwszych lat bieżącego wieku utrzymywał się. Później dom został własnością miejską, a następnie sprzedany prywatnym.
W posesji pod nr 8 [hip. 185] od r. 1803 do 1817 mieściła się drukarnia Wiktora Dąbrowskiego, dawniej Piotra Zawadzkiego, w swoim czasie jedna z najlepszych w Warszawie, odznaczająca się pięknymi czcionkami i bardzo czynna. Po śmierci Dąbrowskiego jakiś czas utrzymywał ją syn jego Stanisław.
Kamienica pod nr 12 [hip. 187] jeszcze niedawno miała na marmurowej tablicy następny napis:

Sub
Felicissimis auspicis Serenissimi
ac Potentissimi Poloniae et Sueciae
Regis
Sigismundi Tertii
 e Fundamentis erexit
hanc domum Bartholomaeus Giza Patricius Vars[aviensis]
Anno Reparatae Salutis
MDCXXXI.

[Kurowski, I 29.  Przekład: "Pod najszczęśliwszym panowaniem najczcigodniejszego i najpotężniejszego króla Polski
i Szwecji Zygmunta III dom ten od fundamentów zbudował Bartłomiej Giza, patrycjusz warszawski, Roku zbawienia 1631".]


Na placu oznaczonym nr 20 [hip. 191/192], gdzie dziś [1878 r.] jest skład drzewa i węgli, stała jeszcze przed laty kamienica libertowana w r. 1654 i z tego względu pamiętna, że przez pobożną osobę zapisana została dla szpitala Św. Ducha z zastrzeżeniem, aby podupadli mieszkańcy, stąd rodem, mieli pierwszeństwo w przyjmowaniu ich przed drugimi.
Na koniec za Krzywym Kołem, pomiędzy domami a murami miasta, była niegdyś ulica bez nazwiska, sześć łokci szeroka, którą od r. 1691 zajęli właściciele domów w tej stronie położonych. Wprawdzie magistrat upominał się o tę samowolę, ale wszystko się zatarło, gdy sprawa poszła w odwłokę. [uliczka ta nosiła nazwę Bieda. Źródła do dziejów Warszawy, s. 443.]
 

Franciszek Maksymilian Sobieszczański. WARSZAWA - wybór publikacji. Biblioteka Syrenki. Wyd. PIW. Wyd. I Warszawa 1967

*) Dla łatwiejszego "odbioru" przypisy zaznaczono odrębnym kolorem i wstawiono bezpośrednio do prezentowanego opracowania

 

www.123noclegi.info

www.gdzie-nocleg.pl

www.stare-miasto.com

www.wiejskie-wakacje.pl

www.123noclegi.pl

  Copyright © 2009-2019 M. Lewandowski firma LEWMARK